środa, 27 lutego 2013

Życie w stylu Wellness

"Szlachetne zdrowie nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz.." Znacie to?
Zdrowie docenia się z reguły dopiero wtedy kiedy się je traci. Wówczas najczęściej jak zaczyna nam coś dolegać, albo komuś z naszych bliskich nagle się budzimy, że lepiej żyć zdrowo.
Czym jest życie w stylu wellness?
Wellness to stan zdrowej, niezaburzonej równowagi, swoistej homeostazy pomiędzy umysłem, ciałem oraz duchem. To również proces świadomego dokonywania wyborów, by żyć szczęśliwie, by skuteczniej i pełniej wykorzystać życiowy potencjał. 
Nasze życie nie jest idealne: stres, coraz bardziej przetworzone zmodyfikowane jedzenie, które ma coraz mniej wspólnego ze składnikami odżywczymi, życie w ciągłym biegu i ...totalny brak ruchu...coraz więcej osób odpoczywa po pracy w fotelu i jedynymi mięśniami, których używają są mięśnie kciuka wykorzystywane do obsługi pilota od telewizora.

Niektóre firmy także MLM wśród swoich produktów mają suplementy diety. Suplementy firmy z którą współpracuję są genialne. Korzystam z nich codziennie i już od dawna widzę efekty. Suplementy to jednak nie wszystko. Nie ma tak dobrze, że się połknie tabletkę, czy wypije shake`a i już żyje się w stylu Wellness tak dobrze nie ma. Suplementacja to uzupełnienie diety dla osób, które nie mają dostępu do ekologicznych warzyw i niemodyfikowanych produktów. Dieta wszystkiego nie załatwi. 

Życie w stylu Wellness to nie tylko jedzenie, które dostarcza składników odżywczych, ale także ruch. Nie mam tu na myśli uprawiania sportu i codziennych treningów. Wystarczy 30 minutowy szybki spacer codzienny. Dwa, trzy razy w tygodniu jakaś inna aktywność fizyczna. Najlepiej basen, woda jednocześnie uspokaja, relaksuje i pomaga nam spalać kalorie, przyspiesza krążenie, wpływa bardzo pozytywnie na mięśnie nie obciążając kręgosłupa. Kolejnym super pomysłem może być zespołowa gra w siatkówkę np cała rodziną,albo np kurs tańca latynoskiego. Ja próbuję znaleźć czas na naukę salsy. ;)
 No właśnie ten czas ... dietę na szybko można urozmaicić suplementami, a co z aktywnością fizyczną? Potrzebujemy minimum 30 minut codziennie? A może ktoś znalazł już rozwiązanie? Ostatnio słyszałam o fantastycznych ćwiczeniach fizycznych, które trwają tylko 7 minut, a ich efekty są porównywalne do długiego biegania. Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach :) Ja zaczynam ćwiczyć od jutra. Dziś wypełnię ankietę, dzięki której będę miała dobrane indywidualnie ćwiczenia. Opowiem Wam za jakiś czas o efektach. A Wy już dziś trzymajcie kciuki :) Miłego wieczoru :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz