czwartek, 28 lutego 2013

Zaczynam ćwiczyć

Jakoś zmiana  tego co jem na zdrowsze przyszła mi łatwiej niż ćwiczenia. Nigdy nie lubiłam ćwiczyć. Kiedyś biegałam z koleżanką o 5 rano w parku, ale myślę, że to duża jej zasługa 2 miesiące czułam się rewelacyjnie, ale teraz to nie jest do powtórzenia. Lubię pływać, ale nie wiem czy jeszcze pamiętam jak to się robi na basen ciągle nie mogę znaleźć czasu. To samo z jazdą konną, teraz jeżdżę raz na parę lat w wakacje.
Jakiś czas temu kupiłam "orbitreka" troszkę z niego korzystam, ale nie jest to nigdy zalecane 30 minut. Raz udało mi się tylko oglądać przez godzinę film i ćwiczyć. Większość Panów wie, że takie ćwiczenie to ja sobie mogę w buty włożyć NIC NIE DAJE.  Brak czasu spowodował, że moje mięśnie...hmmm jak to nazwać znikły? ;) Dziękuję mojemu szczęściu, że mieszkam na 4 pietrze w bloku bez windy. Mówię że to mój darmowy "fitness", żeby nie wiem co do domu muszę wejść, do pracy trzeba iść, dziecko zaprowadzić do szkoły też, zakupów też nikt za mnie nie zrobi. Dzięki temu mięśnie nóg się uchowały. Dla zdrowia kręgosłupa potrzebne nam są mięśnie brzucha z tym jest gorzej jeśli ktoś tak jak ja nie cierpi ćwiczeń np tzw "brzuszków". Niedawno znajoma mi opowiadała, że ćwicząc 5 minut dziennie codziennie schudła i ma te mięśnie. Opowiadałam Wam, że znalazłam w sumie to został mi polecony nowy program  w którym chudnie się ćwicząc 7 minut dziennie. Zaczynam od dziś. Już wypełniłam ankietę i mam swój dostosowany do mnie zestaw ćwiczeń przyznam się, że podejrzałam pierwsze...fajne :) Nigdy nie umiałam zrobić pompki...przez stopniowanie trudności w tym programie jest na to szansa :) Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o programie zapisz się na mój Newsletter, jeśli chcesz się dowiedzieć kiedy najlepiej ćwiczyć, aby najszybciej schudnąć, zapisz się na mój Newsletter. Tam dzielę się z osobami z mojej listy dodatkowymi informacjami.  Na dziś to tyle lecę do mojej pracy etatowej skończyć ogromny projekt o Bezpieczeństwie dzieci w Internecie, a po powrocie uczę się ćwiczeń gotując obiad (zdrowy i domowy). Potem jadę odwiedzić 2 kliEntki z mojego MLM-u.  Przeczytam z dzieckiem bajkę na dobranoc. Wieczorem zajrzę, na webinar ...przecież nawet papier toaletowy wie, że się ma rozwijać. Tak wygląda w dużym skrócie mój dzień. :) Życzę Wam miłego i dobrze zaplanowanego dnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz